Witam was perły pierwszym postem w tym miesiącu ;)
Dzisiejszy post będzie mocno różnił sie od tych dotychczas.
Postanowiłam iż napisze pare słów na temat mojego wyjazdu do Krakowa i różnych przemyśleń z tym związanych tak wiec zapraszam koniecznie do przeczytania ;)
Zaczynajac od początku, jak wielu z was mogło zauważyć na instagramie próbowałam sprzedać bilety na koncert Red Hot Chili Peppers które zakupił mój chłopak pare miesięcy wcześniej. Dlaczego ? Jak prawie każdy , na pewno znacie ból związany z urlopem w pracy :p czas był ograniczony a w tym roku marzyliśmy o wycieczce do Grecji. Niestety terminy wycieczek last minute kolidowały z naszym wyjazdem do Krakowa. No cóż , trzeba było jechać ! Spakowani z uśmiechem na ustach wyruszyliśmy ,,prosto w stronę słońca,,
Cała podróż ? Hmmmm myśle ze mogłoby być lepiej ale czym byłoby życie bez żadnych niespodzianek ? NUDA ! 😂 na środku autostrady, 150 km od Warszawy nasza limuzyna postanowiła dać ciała i odmówić dalszej drogi. No dobrze.....tylko spokojnie! Na pewno dojedziemy 🤔🤔 nasz samochodzik zlitowal sie w końcu i ledwo bo ledwo , długo bo długo ale DOJECHALIŚMY ✔️ samochód od razu do mechanika (ale niestety koszta naprawy były naprawdę bardzo wysokie dlatego samochód był niezdolny do drogi powrotnej)
Czas ruszyć w stronę apartamentu, krótka drzemka, obiad w North Fish czas na koncert !
Zespół RHCP tworzy muzykę , która towarzyszyła mi od dziecka. Koncert był świetny, wiele piosenek (zaczynajac od starszych które słuchałam gdy miałam 7 lat kończąc na tych najnowszych) niesamowite przeżycie, chwile które pamięta sie do końca życia;)
Kolejnym ważnym powodem wyjazdu była rocznica naszego związku. Dzis mając prawie 21 lat jestem pod wielkim wrażeniem ponieważ 27 lipca minęło nam 5 lat odkąd jesteśmy razem. Niemożliwe ? A jednak 😂
Musze przyznać ze czas ostatnio płynie mi nieubłaganie szybko. Wiele sie dzieje w moim życiu, czasami lepiej a raz gorzej ale nauczyłam sie iść do przodu. Mając taka osobę jaka jest moj chłopak nie w sposób zrobić inaczej. Od 5 lat dziele swoje życie z jedna osoba, znamy sie ,,jak łyse konie,, chociaż wiele rzeczy musimy sie jeszcze nauczyć to wiem ze razem jesteśmy w stanie zrobić wszystko.
Miłość to cos czego nam nikt nie jest w stanie odebrać. Uczucie które jest jedyne w swoim rodzaju i potrafi jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienić nas i nasze podejście do życia.
Dla tych co jeszcze nie zasnęli (mam nadzieje ze wciąż sie trzymacie czytając to wszystko 😊) i kończąc cała opowieść w zeszły piątek wyruszyliśmy pociagiem do Warszawy...... to była naprawę bardzo długa podróż !
Mam wielka nadzieje ze powrócę do Krakowa i uda mi sie jeszcze w tym roku zwiedzić pare miejsc w Polsce w celach fotograficznych. Tak wiec miejcie sie na baczności bo moze przyjadę do waszego miasta i stworzymy piękne kadry ?
Jeśli chcecie być na bieżąco serdecznie was zapraszam na mój INSTAGRAM. Tam znajdziecie świeże informacje na temat nowych sesji , a także planowanych wyjazdów ;)
Miłego dnia kochani 😍🔥